Jedną z najtrudniejszych i najbardziej frustrujących rzeczy w uzależnieniu jest to, że nawet po podjęciu decyzji o zdrowieniu, umysł i ciało potrafią ciągnąć w stronę tego, co nas niszczy. Mówimy wtedy o głodzie – intensywnym przymusie sięgnięcia po substancję lub powrót do zachowania uzależniającego. Głód nie jest objawem „słabej woli”, ale stanem neurobiologicznym, który można zrozumieć, przewidywać, wyłapywać i oswajać.
Co to jest głód?
Głód to silna potrzeba lub pragnienie zażycia substancji psychoaktywnej albo powrotu do konkretnego zachowania (np. hazardu, pornografii, objadania się). Może przyjąć różne, czasem nieoczywiste na pierwszy rzut oka, formy:
· Myśli, wspomnienia, sny o „tym pierwszym razie”, o sytuacjach z okresu czynnego uzależnienia, o tym, że pojawiają się sytuacje kiedy ktoś „częstuje”
· Intensywne napięcie fizyczne lub emocjonalne, poirytowanie mimo, że trudno znaleźć przyczynę, bo pozornie „nic się nie dzieje”
· Przeświadczenie, że bez „tego” nie da się przetrwać chwili.
Z neurologicznego punktu widzenia- z punktu widzenia mózgu, głód to reakcja układu nagrody, aktywowana przez bodźce związane z wcześniejszym używaniem – zapach, miejsce, sytuacja, pora dnia, konkretna osoba- tak zwane wyzwalacze. Układ dopaminergiczny „pamięta” i próbuje ponownie uruchomić dawny schemat działania.
Badania obrazowe (np. neuroobrazowanie fMRI) pokazują, że kiedy pojawia się głód uaktywniają się te same obszary mózgu, które są zaangażowane w nagradzanie, motywację i impulsowe decyzje – m.in. ciało migdałowate, jądro półleżące i kora przedczołowa (Koob & Volkow, 2016).
Czym jest nawrót?
Nawrót to nie tylko samo złamanie abstynencji, to powrót do mechanizmów z czasu czynnego uzależnienia, które mogą doprowadzić do powrotu do używania substancji lub zachowania. Ważne jest zrozumienie, że nawrót to etap procesu zdrowienia, a nie jego porażka.
Model Marlatt’a (1985) pokazuje, że nawrót nie zaczyna się w chwili sięgnięcia po substancję. Zaczyna się w umyśle – często wiele dni lub tygodni wcześniej, gdy wracają stare schematy myślenia, emocjonalna izolacja, przemęczenie lub unikanie wsparcia.
Co zwiększa ryzyko nawrotu?
· Kontakt z „wyzwalaczami” – ludzie, miejsca, zapachy, sytuacje stresowe.
· Emocjonalne stany graniczne – złość, samotność, lęk, nadmierna euforia (HALT: Hungry, Angry, Lonely, Tired).
· Brak planu radzenia sobie – brak rutyny, wsparcia terapeutycznego, struktury dnia.
· Zniekształcone myślenie – np. „Skoro raz się złamałem, to już wszystko stracone”.
Co pomaga przetrwać głód i zapobiegać nawrotom?
Przede wszystkim świadomość, że zarówno głód jak i nawrót mogą i najpewniej będą pojawiać się w procesie zdrowienia. Ważne aby o tym pamiętać, mieć narzędzia radzenia sobie i być na to gotowym, nie dać się zaskoczyć. A o czym konkretnie mowa:
· Rozpoznawanie sygnałów ostrzegawczych – nauka wczesnego zauważania napięcia, myśli o używce, unikania kontaktu z osobami, czy sytuacjami wyzwalającymi. Jeśli uzależnienie dotyczy alkoholu, unikamy osób i miejsc, w których spożywa się alkohol.
· Techniki radzenia sobie z głodem – np. metoda 5x5 (oddech, ruch, kontakt, przekierowanie uwagi, autorefleksja). Kiedy już dostrzegamy sygnały ostrzegawcze, nie ignorujmy ich, tylko korzystajmy z narzędzi zdrowieniowych.
· Wsparcie społeczne i terapeutyczne – grupy wsparcia, psychoterapia, kontakt z osobą zaufaną. Uzależnienie to choroba, która izoluje, więc należy odebrać jej wszystkie narzędzia. Drugi człowiek niezależnie czy specjalista, czy inny uzależniony, czy bliska nam osoba samą obecnością może rozbroić „granat”.
· Plan dnia i rytuały bezpieczeństwa – przewidywalność zmniejsza chaos emocjonalny. Ważne by mieć plan, nawet jeśli nie zawsze można wykonać go w 100%, to ważne by go mieć.
Ciekawostka:
Z czasem, gdy osoba utrzymuje abstynencję i rozwija nowe sposoby radzenia sobie, układ nagrody się "przebudowuje". Zmniejsza się reaktywność na stare wyzwalacze, a zwiększa – na nowe, zdrowe źródła satysfakcji (Volkow, N. D., Wang, G. J., Fowler, J. S., Tomasi, D. (2011).
Komentarze